Długo wyczekiwana nowelizacja ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym stała się faktem. 5 lipca 2018 roku Sejm przyjął dokument i teraz wszystko jest w rękach senatorów.

W komunikacie, opublikowanym po przyjęciu przez Sejm nowelizacji ustawy, Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju cytuje wiceministra Witolda Słowika, o tym że „projekt był szeroko konsultowany w ramach grupy eksperckiej złożonej z przedstawicieli samorządów, ministerstw, prawników, praktyków rynku PPP oraz podczas uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych.”. Jak zapewnia wiceminister wszystkie zgłaszane uwagi i opinie miały istotny wpływ na ostateczny kształt projektu ustawy.

Jaka jest więc ta ustawa i co ona zmienia?

Zacznijmy od roli ministra ds. rozwoju regionalnego. Teraz na nim spoczywa wydanie opinii na temat realizacji projektów w innej formule niż PPP, a finansowanych z budżetu państwa w kwocie co najmniej 300 mln złotych. Opinia ma charakter niewiążący. Jest to tak zwany test PPP. Polega on na analizie przedstawionej dokumentacji i sporządzeniu opinii, która wyraża lub też nie zasadności wdrożenia projektu w formule PPP. Opinia taka oparta jest na prawnym uzasadnieniu i co warto podkreślić nie dotyczy projektów współfinansowanych z funduszy UE i CEF.

Kolejna zmiana to, jak czytamy na stronie ministerstwa, „wprowadzenie dobrowolnego opiniowania przez Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju projektów pod kątem oceny stanu przygotowania i zasadności realizacji projektu w formule PPP na wniosek podmiotu publicznego”. W skrócie rzecz ujmując mówimy tu o tak zwanej certyfikacji, czyli przychylnej opinii MIiR. Sprawdzana będzie poprawność projektu podmiotu publicznego. Założenia będą prześwietlane pod kątem założeń ekonomicznych, finansowych i prawnych. Oceniane też będą zapisy podziału obowiązków ale też przyjętych przez podmioty ryzyk. Ważny będzie przyjęty model prawno-organizacyjny projektu, a także harmonogram realizacji. Certyfikacja oznacza także wskazanie minusów projektu, braków, punktów gdzie mogą pojawić się ewentualne problemy. W takim dokumencie ma być wskazana także droga, propozycja działań.

Co ważne w nowelizacji ustawy, to pojawienie się punktu mówiącego o ocenie efektywności realizacji przedsięwzięcia w formule PPP.  Do tego będzie teraz zobligowany każdy podmiot publiczny.  Jak już wyżej pisaliśmy, w przypadku projektów które będą współfinansowane przez państwo w kwocie powyżej 300 mln złotych, ocena efektywności ma być sporządzana niezależnie od tego czy projekt jest realizowany w formule PPP czy też nie.

Ten przepis wśród przedstawicieli sektora prywatnego budzi kontrowersje, o czym mówi nam Przemysław Szulfer, dyrektor ds. finansów w firmie Warbud SA. – Nasza praktyka pokazuje, że właściwie spisana umowa PPP zawsze generuje korzyści ekonomiczne i jakościowe dla sektora publicznego. Strona Publiczna nabywa jednak świadomości tych zalet w trakcie samych negocjacji, a następnie – w trakcie realizacji umowy o partnerstwie. Chciałoby się, aby wszystkie inwestycje w sektorze publicznym – niezależnie od przyjętej formuły realizacji – podlegały wnikliwej ocenie zasadności i wykonalności. Mamy obawy, czy przyjęty przepis nie będzie nadto uprzywilejowywał tradycyjnej formuły realizacji inwestycji wobec PPP, z powodu zwiększonych wymogów formalnych nałożonych na PPP.

Nowela zakłada też wprowadzenie przepisów ułatwiających monitoring rynku PPP. Umożliwia realizację projektów PPP na bazie istniejących spółek podmiotu publicznego. Dopuszcza udzielania przez samorządy dotacji celowych dla partnerów prywatnych na finansowanie lub dofinansowanie inwestycji związanych z realizacją zadań samorządowych. Teraz takie dotacje są dopuszczalne tylko dla podmiotów niedziałających dla zysku. Zaakceptowane przez Sejm zmiany dają możliwość realizacji projektów PPP przez tzw. spółkę córkę partnera prywatnego, która nie uczestniczyła w przetargu.

Cieszy nas możliwość realizacji projektów PPP przez tzw. „spółkę córkę” wybranego partnera prywatnego, która nie uczestniczyła w przetargu. Wymogi instytucji finansowych, np. banków, każą często strukturyzować finansowanie i realizację tych wieloletnich przedsięwzięć poprzez specjalnie utworzone w tym celu spółki projektów (tzw. SPV). Dotychczasowe przepisy wymagały od nas utrzymywania wielu spółek specjalnego przeznaczenia na okoliczność przyszłych przetargów a to, z kolei, generowało niepotrzebną biurokrację i koszty. Tak zmiany komentuje Przemysław Szulfer, Warbud S.A.

Co mają przynieść zmiany ustawowe?

To na co liczy ustawodawca, czyli państwo, to przede wszystkim zwiększenie udziału kapitału prywatnego w finansowaniu inwestycji publicznych. Takie zaangażowanie daje szansę na optymalizację wydatków ze środków publicznych, a także realizację większej liczby projektów. Zaangażowanie biznesu, szeroko rozumianego sektora prywatnego to także przepływ wiedzy, tzw. know how w zarządzaniu projektami. Co bez wątpienia jest wartością bezcenną dla sektora państwowego. To szansa na podniesienie jakości i efektywności jego działania. A sektor prywatny? Ma szansę na pewne inwestycje i otwartą współpracę z samorządami. Czy na tych zmianach skorzystamy? To będzie można ocenić w perspektywie kolejnej dekady.

 

RelatedPost